środa, 14 grudnia 2016

28. MOJE SERCE I INNE CZARNE DZIURY / JASMINE WARGA


Spotkali się, bo mieli razem popełnić samobójstwo. Byli dla siebie przyjaciółmi, a zarazem najbliższymi sobie osobami. Trochę ich łączyło, ale mieli też odmienne problemy. Planowanie dnia, w którym ze sobą skończą bardzo ich do siebie zbliżyło. Razem nauczyli się, co to znaczy żyć

Tytuł: MOJE SERCE I INNE CZARNE DZIURY
Tytuł oryginalny: MY HEART AND OTHER BLACK HOLES
Autor: JASMINE WARGA
Seria: -
Wydawnictwo: BURDA PUBLISHING POLSKA
Ilość stron: OK. 310
Cena: OK. 35 ZŁ

Aysel jest ogromną fanką muzyki klasycznej, szczególnie upodobała sobie Mozarta. Fizyka przynosi jej ukojenie. Marzy o tym, żeby ludzie jej nie dostrzegali, a moment, kiedy musi powiedzieć coś przed publiką, to dla niej nie lada wyzwanie. Każdą wolną chwilę spędza na planowaniu samobójstwa. Próbuje odpowiedzieć sobie na pytania, co dzieje się z człowiekiem po śmierci.
Dziewczyna wie, że podczas tego momentu może zabraknąć jej odwagi. Wszystko zmienia się, kiedy poznaje FrozenRobota, czyli chłopaka, który również chce odebrać sobie życie.


"Czasami zastanawiam się, czy to grawitacja nie jest naszym największym problemem. Trzyma nas przy ziemi, daje to fałszywe poczucie stabilności, chociaż w rzeczywistości jesteśmy tylko ciałami w ruchu."

"Moje serce i inne czarne dziury", to debiut literacki Jasmine. Muszę przyznać, że jej pióro jest naprawdę przyjemne. Książkę czyta się bardzo szybko. W ogóle nie odczułam tego, jak mknęłam strona po stronie i nim się oglądnęłam, to lektura już została przeze mnie przeczytana.

Fabuła wykreowana przez autorkę może wydawać się dość oklepana. W końcu podobnych książek jest już wiele. A jednak, coś w niej jest, że czytasz ją, poznajesz bohaterów, ale zakończenie książki nadal jest pod wielkim znakiem zapytania.
Nie zniechęcajcie się początkiem książki, który jest dość nudnawy, akcja się dłuży i tak naprawdę czytamy o niczym. Dopiero w połowie akcja się rozkręca, pod koniec są nawet zwroty akcji, a czytelnik sam już nie wie, jak książka może się skończyć.


"W depresji nie ma niczego pięknego ani literackiego, ani tajemniczo głębokiego. Deperesja jest jak ciężar, spod którego nie można się wydostać. Przygniata, sprawiając, że nawet takie drobiazgi, jak zawiązanie butów czy przeżycie tostu, przypominają dwudziestomilową wspinaczkę pod górę. Depresja jest częścią ciebie; przenika twoje kości i krew. Jeśli cokolwiek o niej wiem, to na pewno to, że nie da się przed nią uciec."

Autorka stworzyła sympatyczne postaci, które polubiłam. Są po prostu takie, jak większość nastolatków, bo to do nich skierowana jest ta książka. Lektura może przypominać książkę "#me" Joanny Fabickiej. Idealna dla młodzieży, która ma problemy, jak główni bohaterowie.

Czytając "Moje serce i inne czarne dziury" nie odczuwałam zbyt wielu emocji. Nie mogę stwierdzić, że jest to książka poruszająca, szokująca, czy tym bardziej wzruszająca. Uważam ją za lekturę raczej pospolitą. Nie doszukałam się w niej cudów, czegoś oryginalnego, jedynego w swoim rodzaju. Jedynie ostatnie kilkadziesiąt stron trzyma w napięciu i nie chce puścić.
Tak czy inaczej, fajnie, że takie książki powstają, jak mogą komuś pomóc.



Moja ocena: 6/10


Lubicie tego typu książki? Może polecicie mi coś tego typu? Chętnie poznam Wasze sugestie.
Do zobaczenia w kolejnym poście!
Oliwia

2 komentarze:

  1. Hm, nie wydaje się być nie wiadomo jak ciekawe, ale chyba i tak sięgnę. Kojarzy mi się z moim ostatnim odkryciem - Eleonorą i Parkiem (wiem, byli znani duużo wcześniej, ale ja sięgnęłam po nich dopiero teraz i szczerze mogę powiedzieć, że się zakochałam <3), więc wiążę z nią dość spore nadzieje. Szkoda, że Tobie średnio przypadły do gustu :)
    Pozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
    Czytam, piszę, recenzuję, polecam

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto sięgnąć po tę książke przynajmniej po to żeby samemu wyrobić sobie opinię. A "Eleonory i Parka" jeszcze nie czytałam, ale nie ukrywam, że mam taki zamiar. Na pewno odwiedzę Twój blog :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń