niedziela, 22 października 2017

CZY WARTO WYPOŻYCZAĆ KSIĄŻKI Z BIBLIOTEK?



Hej! Zauważyłam, że niektórzy ludzie nie przepadają za wizytami w bibliotekach. Jaka jest frajda z posiadania książki, którą zaraz trzeba oddać, bo nie jest naszą własnością? Przecież o wiele lepiej jest zapełniać swoją biblioteczkę kolejnymi lekturami. Oczywiście, jest to świetna sprawa, do czasu, kiedy okazuję się, że w waszym domu jest ogromna ilość książek, których już nigdy więcej nie przeczytacie, przez co tylko ładnie wyglądają na półce. A więc dzisiaj udowodnię wam, że są to naprawdę genialne placówki i warto do nich zaglądać. Zapraszam!

BIBLIOTEKI, A NOWOŚCI

Pamiętam, kiedy na początku poznawania bibliotek nie zdawałam sobie sprawy z tego, ile nowości mnie otacza. Moje wyprawy ograniczały się tylko do kilku półek, szybkiego rzucenia okiem na tytuły i wypożyczeniu kolejnej części Harry'ego Pottera. Po pewnym czasie okazało się, że w bibliotekach skrywa się wiele książek świeżo po premierze, które tak bardzo chciałam przeczytać. Istny raj, nieprawdaż?

CZYTAJ ZA DARMO

Dostęp do tysięcy książek całkowicie za darmo jest bardzo kuszącą propozycją, nieprawdaż? Jeśli lektura Wam się nie spodoba, to po prostu ją oddajecie. Nie narażacie w ten sposób Waszego portfela, ani półek. Lektura nie będzie niepotrzebnie zajmować miejsca i tylko się kurzyć. A jeśli właśnie przeczytaliście coś wspaniałego i stwierdzacie, że musicie mieć tę książkę na swojej półce, to ją kupujecie i wiecie, że nie są to stracone pieniądze.

STAROCIE TEŻ SĄ DOBRE

Czasami zapominamy o książkach, które zostały wydane dawno temu. Niektórzy omijają je szerokim łukiem, wolą te aktualniejsze, widocznie mają ku temu swoje powody. W bibliotekach można znaleźć tysiące wspaniałych lektur, które nie noszą miana "bestseller", ale swoją treścią wyprzedają te, które napisane zostały, żeby przynosić jak największy zysk.

KAŻDY ZNAJDZIE COŚ DLA SIEBIE

W bibliotekach znajdują się tysiące książek. Wszystkie pogrupowane są na działy, poddziały. Jeśli nie macie zbyt wiele czasu, po prostu udajecie się do konkretnego, powiedzmy, gatunku i szukacie czegoś, co was zainteresuje. Na pewno znajdziecie coś dla siebie w gąszczu tych wielu lektur.

CZASAMI TRZEBA BYĆ CIERPLIWYM

Nie wszystkie książki dostępne są od razu. Zdarza się, że ktoś wypożyczył interesującą nas pozycję. Wtedy musimy poczekać, ale jakież jest szczęście, kiedy tak bardzo upragnioną lekturę dostaniemy wreszcie do rąk!
Czasami zdarza się też, że w bibliotece nie znajdziemy książki, którą tak bardzo chcemy przeczytać. Wtedy pozostaje nam czekanie na szczęśliwy traf, czyli zaopatrzenie biblioteki akurat w tę książkę lub zamówienie lektury, aby została zakupiona, jeśli w waszej bibliotece działa coś takiego.

NIE ZAWSZE JEST IDEALNIE

Czasami ludzie niestety nie wiedzą, jak obchodzić się z książkami, przez co zdarzają się poplamione, naderwane strony. Niektórym może to przeszkadzać w czytaniu, a innym nie.


A wy bywacie w bibliotekach? Wolicie kupować książki, czy je wypożyczać?

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam biblioteki! Kiedyś wolałąm kupować, ale teraz dorosłam już do tego, że nie potrzebuję mieć na półkach książek, po które juz nie sięgnę, dltego będę dążyć do stopniuowego ich zminimalizowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze jest to, że jak przyjdzie się w odpowiedniej porze, to można znaleźć tyle świetnych książek, że ciężko jest nie przekroczyć dozwolonego limitu ♥

      Usuń
  2. Lubię kupować, ale w bibliotece bywam średnio raz na dwa tygodnie, co niestety jest złe, bo wypożyczam 10 książek, a później nie jestem w stanie ich przeczytać, bo szkoła, egzemplarze recenzenckie...
    ale to nie zmienia faktu, że w bibliotece mogę siedzieć godzinami ♥

    Pozdrawiam cieplutko,
    martynapiorowieczne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię tego, że są terminy. Czasami nie chcę się spieszyć z czytaniem. Tak samo limity - w ciągu dwóch tygodni na plaży mogę przeczytać 7 książek albo i więcej.

    Większość książek kupuję, moi przyjaciele również mają ich sporo, więc nie czuję potrzeby odwiedzania bibliotek. Zawsze też mam kłopot, żeby się zebrać i tam podskoczyć, a to już zamknięte, a to niemal padam z głodu po zajęciach. :/

    Mimo że biblioteki to fajne miejsca, to nie są dla mnie.

    Pozdrawiam jeżowo
    Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Terminy! Zapomniałam poruszyć tej kwestii w moim poście, ale to prawda, bywają one irytujące. Zdarza się, że mam chwilowo w posiadaniu bardzo dużo książek i na przeczytanie ich wszystkich potrzebuję trochę czasu. Jeśli nie mogę się zdecydować, którą przeczytać pierwszą, to po prostu zaczynam czytać wszystkie po trochę. Po pewnym czasie zdaję sobie sprawę, że terminy mnie gonią i summa summarum przeczytam dwie, trzy książki z całego stosu.

      Usuń
  4. Kompletnie nie zgodzę się z tym, że ludzie nie lubią wizyt w bibliotece. Zawsze jak tam zaglądam to ktoś jest, a zanim wybiorę książkę to przez bibliotekę przewinie się kilka osób. Może patrząc na naszą blogosferę można tak uznać, bo zewsząd otaczają nas piękne zdjęcia nowych egzemplarzy, ale na pewno dużo, dużo osób z tych bibliotek korzysta :)

    OdpowiedzUsuń